Pruszący śnieg, różnice temperatury, zimny wiatr. Zimowa aura nie sprzyja dobrej kondycji naszej skóry. Dlatego też tak ważna jest odpowiednia pielęgnacja w tym czasie. Przestrzeganie poniższych zasad pomoże uchronić naszą skórę przed opłakanymi skutkami chłodu oraz pozwoli cieszyć się jej zdrowiem.
5 zasad pielęgnacji skóry zimą
1. Chroń
Po umyciu twarzy i tonizacji, aplikuj serum z witaminą C lub ksantohumolem. Zarówno witamina C, jak i ksantohumol mają silne działanie antyoksydacyjne i przeciwzapalne. Są niezbędnym narzędziem w walce z wolnymi rodnikami atakującymi codziennie naszą skórę. Przed każdym wyjściem na zewnątrz nakładaj bogaty krem, który będzie stanowił okluzję dla naszego naskórka. Składnikami, jakie powinny się w nim znaleźć, są: ceramidy, masło shea, kwasy tłuszczowe czy mocznik.
Ostatnim etapem zimowej ochrony powinna być aplikacja kremu z filtrem SPF 50. Chcę podkreślić, że ochrona przed szkodliwym działaniem promieniowania UV jest naszym bezwzględnym obowiązkiem całorocznym! Promieniowanie UV uszkadza komórki w sposób niewidoczny gołym okiem, bez względu na porę roku i intensywność nasłonecznienia. Widoczne dla nas zmiany pojawiają się dopiero z czasem. Niestety często jest za późno, by je cofnąć i się ich pozbyć.
2. Nawilżaj
Po dokładnym demakijażu, najlepiej wieczorem, 2 razy w tygodniu, stosuj maski nawilżające. Do wyboru mamy szeroką gamę, zarówno tych w płacie nasączonych płynem bogatym w silnie substancje odżywcze, jak i klasycznych kremowych. Jakich składników szukać maskach? Kwasu hialuronowego, azulenu, kolagenu, wyciągu z alg czy awokado.
Nawilżanie skóry powinno się odbywać także od wewnątrz, dlatego picie odpowiednich ilości wody 1,5-2 l. oraz suplementacja witamin A+E z kwasami omega 3 i 6 będzie kompleksowym działaniem w trosce o dobrostan naszej skóry.
3. Peelinguj
Regularne peelingi enzymatyczne, wykonywane w domowym zaciszu, 2 razy w tygodniu, powinny stać się twoim rytuałem. Dlaczego to tak istotne w okresie zimowym? Bogate kremy i preparaty zawierające ochronę SPF 50 mogą działać komodogennie na naszą skórę, czyli mogą stać się przyczyną zaskórników. Regularne peelingowanie pozwoli nam uniknąć „zalegania” na naskórku tych produktów oraz ułatwi wchłanialność substancji odżywczych w nich zawartych.
Zdecydowanie odradzam stosowanie peelingów grubo czy średnioziarnistych. Naruszają one warstwę hydrolipidową naszej skóry, wywołując stany zapalne i podrażnienia. Skóry grubsze, z tendencją do zapychania się oraz regularnie korzystające z zabiegów gabinetowych, mogą z powodzeniem pozwolić sobie na stosowanie peelingów chemicznych. Zawarte w nich niskie stężenia kwasów będą dobrze wpływały na ich kondycję i regulowały wydzielanie sebum.
4. Regeneruj
Zimowe miesiące są doskonałym czasem na dogłębną przebudowę naszej skóry. Dlatego też zainwestuj w preparat z retinolem. Retinol, czyli pochodna witaminy A jest silnie regenerującą substancją, a co za tym idzie – działa odmładzająco. Spłyca zmarszczki, ujednolica koloryt, wyrównuje strukturę skóry oraz działa przeciwtrądzikowo. Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z retinolem, zastosuj preparat z najniższym stężeniem substancji czynnej: 0,25-05%. Początkowa częstotliwość to 1-2 razy w tygodniu. Przy widocznie dobrej tolerancji produktu zwiększamy do 3-4 razy. Chciałabym podkreślić, że retinol lubi migrować na skórze, dlatego nie nakładajmy go bezpośrednio pod oczy. Może wywołać duże podrażnienie i łuszczenie się powiek. Natomiast śmiało możemy go nakładać wokół uszu, z uwzględnieniem płatków usznych. Te miejsca są traktowane „po macoszemu”, szybko tracą jędrność i widać na nich nieubłagalny upływ czasu. Pozwólmy im zatem poczuć zbawienny wpływ retinolu.
5. Zaufaj profesjonalistom
Okres jesienno-zimowy to doskonała pora na poddawanie się zabiegom z zakresu medycyny estetycznej, jak i kosmetologii. Dogłębna przebudowa skóry oraz niwelowanie wszelkiego rodzaju defektów powinno odbywać się właśnie w miesiącach o małym nasłonecznieniu oraz niższych temperaturach. Ułatwia to proces regeneracji skóry oraz zmniejsza ryzyko niepożądanych przebarwień pozapalnych.
Jeśli twoja skóra jest przesuszona, podrażniona i reaktywna, wizyta w profesjonalnym gabinecie będzie również wskazana. Rozwiązaniem takich problemów są zabiegi odbudowujące uszkodzony płaszcz hydrolipidowy skóry. Z mojego doświadczenia wiem, że sprawdzą się profesjonalne protokoły zabiegowe z wykorzystaniem wspomnianego ksantohumolu, serie mezoterapii z preparatami silnie nawilżającymi oraz osoczem bogatopłytkowym. Dobór terapii poprzedzi dogłębna konsultacja, podczas której oceniam stan skóry oraz jej aktualne potrzeby.
Zapraszam na konsultacje!
Joanna Wolska, kosmetolog
Fot. freestocks/ Unsplash